purpura, woda uspokaja

purpura, woda uspokaja
fot. Salman Arif Khan

środa, 27 listopada 2013

Domowa kryptografia

Pytanie, czy w domach potrzebne są drzwi zamykane na klucz, jest oczywiście pytaniem retorycznym. Czy są jakieś drzwi do naszych komputerów?
Jeżeli ktoś myśli, że zabezpieczeniem jest logowanie z użyciem hasła, to się grubo myli.
Są rzeczy powszechnie wiadome, i tych nie ma co ukrywać. Ale ile mamy tajemnic, do których nie chcielibyśmy dopuszczać innych. Nawet najbliższych. I wcale nie chodzi tu o jakieś działanie przeciwko, ale najnormalniejsze zabezpieczenie np. własnych przemyśleń, finansów, informacji poufnych. Jest coraz więcej numerów do zapamiętania, a z wiekiem pamięć coraz gorsza. Wspomagamy się pamięcią zewnętrzną. Zapisujemy na luźnych kartkach, w notesach, w komputerze. Czy w jakiś sposób chronimy te informacje? Czy jest co chronić? Czy są sposoby ochrony? Jakie są tego koszty? Regułą jest brak albo bardzo słaba ochrona informacji poufnych. Ile jest osób zapisujących na papierze w sposób zaszyfrowany numer konta, pin do telefonu lub jakikolwiek numer? Techniki szyfrowania znane są już od czasów starożytnych. Mówiąc prawdę nie znam takich osób. Możliwe jest co najwyżej ukrycie zapisanej kartki.

niedziela, 24 listopada 2013

Namiastka repozytorium

Wcześniej wspominałem, że jedną z rzeczy, których brakuje w moim XPku, ale także następnych wersjach, jest brak repozytoriów programów, w tym sterowników. Niewtajemniczonym należy się wyjaśnienie o co chodzi.
XP jest systemem w pewnym sensie ułomnym. Brak jest w nim rzeczywistego (tj. natywnego) wsparcia obsługi sprzętu. Geniusz twórców, a raczej zarządców biznesowych, polega na scedowaniu tej części systemu na wytwórców sprzętu. Chcesz sprzedać sprzęt, który będzie używany pod kontrolą okienek, musisz napisać sterownik, czyli taką część systemu, która zarządza wybranym sprzętem. W systemie jest część sterowników, ale ich działanie dalekie jest od ideału. Są one niezbędne m. in. podczas graficznej instalacji systemu. Strasznie to chytre, bo w ten sposób dostawcy odwalili połowę roboty. Oczywiście w zamian za udział w dostępie do rynku i podziale profitów z tego płynących.

czwartek, 21 listopada 2013

System na pendrive'ie

Poprzednio wskazałem na istnienie platformy programów przenośnych. Jak też wspomniałem, oprócz używanej przeze mnie portableapps.com
raz jeszcze, pulpit xp z platformą portableapps.com
popularne są co najmniej dwie inne LiberKey oraz winPenPack. Ich testowanie pozostawiam czytelnikom.
Chciałbym zastanowić się nad innym zagadnieniem. Wskazane platformy programów wymagają komputera z systemem operacyjnym. I to tym właściwym. A czy można na flashu, pendrive'ie zainstalować programy wraz z całym systemem operacyjnym? Tak, by to wszystko działało bez potrzeby korzystania z zainstalowanego systemu. W żargonie nazywa się to systemem live. Od razu, by nikogo nie trzymać w niepewności, odpowiem, że odpowiedź na tak postawione pytanie jest pozytywna.
Ale najpierw definicja. Co to jest ten system operacyjny?

poniedziałek, 18 listopada 2013

portableapps.com

W windowsach parametry wszelkich zainstalowanych programów przechowywane są w rejestrach. Rozwiązanie dobre, bo wszystko jest w miarę w jednym miejscu. Ale ma też kilka wad.
Tutaj jedna z nich, może nie najważniejsza. W przypadku przekopiowania programu w inne miejsce (np. na dysk przenośny) taki program już raczej nie zostanie uruchomiony.
Pomysł aplikacji przenośnych, czyli nie ingerujących w system, w którym są uruchamiane, jest w miarę prosty. Stworzyć możliwość uruchamiania i pracy aplikacji niezależnie od miejsca ich przechowywania (tego typu aplikacje nie są instalowane).

sobota, 16 listopada 2013

Zbiorowa halucynacja

Windows, to dowód zbiorowej halucynacji. No bo jak inaczej nazwać fakt, że nie interesuje nas funkcjonalność systemu, tylko zadowalamy się gotowym daniem. Nie rozglądamy się po rynku, tylko kupujemy kolejne wersje i coraz droższe komputery. Dla ustalenia uwagi, nie chodzi o to czy lubię windowsy, czy też nie, lecz o możliwość wyboru wolnego i racjonalnego zgodnie ze swoimi preferencjami.
Windows, jako system operacyjny wcale nie jest jedyny, czy też unikalny. Jak to się jednak stało, że wykosił całą konkurencję?
Każdy z nas musi sobie odpowiedzieć sam na to pytanie.

czwartek, 14 listopada 2013

Dziecinne pytania

Tak sobie napisałem. Dziecinne pytania. I wcale nie chodzi o ich naiwność, ale zainteresowanie światem. Ciekawe, że z wiekiem liczba pytań maleje. Tracimy entuzjazm poznawczy. Jesteśmy super ostrugani. Do bezproblemowego życia. Nie widzimy, nie słyszymy, nie pytamy.