Kolejna ciekawa trasa. Mimo wielu pobytów w Białce Tatrzańskiej okolice za Kotelnicą znane są słabo. Wcześniej wchodziłem pieszo na Kotelnicę i dalej w kierunku Bukowiny Tatrzańskiej, stąd teraz chciałem objechać Białkę przez Groń.
Pokaż Białka Tatrzańska, Groń, Gliczarów, Dunajec, Poronin, Bukowina na większej mapie
Do Gronia lekko bokiem ulicą pod Grapą. Lubię tamtejszy podjazd, bo to rozgrzewka przed objazdem trasy. Wjazd do Gronia jest od głównej drogi nowotarskiej. Podjazd cały czas pod górę. Trochę ponad kilometr, ostatnie metry dosyć ostre. Mija mnie dumnie traktor. Niestety ma więcej pary. Ale zaraz dosyć ostry zjazd do Leśnicy. Mknę sześćdziesiątką. Traktor ma moc, ale jest kiepski przy zjeździe. Wyprzedzam go bez trudu.
Uwaga, załóż łańcuchy. Bywa ostro. |
W Leśnicy trochę równiej, ale zaraz znów pod górkę. Niezbyt stromo, ale w górę.
Leśnica, na razie łagodnie w górę |
W Leśnicy mijam ładny drewniany kościół.
drewniany kościół w Leśnicy |
Mogę jedynie wjechać i obejrzeć otoczenie kościoła. Pomnika JPII i drewniane kapliczki. Później, już w domu można sięgnąć po lekturę.
Dalej kręci się lekko chociaż wspinam się do krzyżówki Rusińskiego i Olczańskiego Wierchu. Już w Bukowinie Tatrzańskiej. Spojrzenie wstecz na ostatni fragment przebytej drogi
widok z krzyżówki wierchów na drogę z Leśnicy |
I przed siebie
Bukowina Tatrzańska na tle Tatr |
Chwila odpoczynku w czasie krótkiego zjazdu w dół Olczańskim i przy zajeździe/hotelu Zbójnicówka w prawo w kierunku Górnego Gliczarowa.
W tej okolicy jest dużo ładnych domów.
Gliczarów Górny |
Szczególnie dalej, w Gliczarowie. Całe osiedla "apartamentowców" z ekspozycją na Tatry. Kilka widoczków w kierunku Tatr
widok Tatr z Gliczarowa |
jeszcze jeden widok |
w oddali Tatry |
Widoki w drugą stronę są również piękne, chociaż inne.
widok w kierunku Gronia/Leśnicy i Białki Tatrzańskiej |
Gliczarów Górny sugeruje więcej wspinania się niż zjazdów. I słusznie. Ale potem nagroda. Drogowskaz w kierunku Białego Dunajca, skręt w prawo i ostra jazda w dół.
zjazd do Białego Dunajca |
Trzeba uważać, bo bywa niebezpiecznie. Przed samym Dunajcem droga zwęża się, a na końcu zjazd z oznaczeniem 20% stromizny. Zjeżdżam, chociaż wydaje mi się, że te 20% to przesada.
Po skręcie w lewo i kilkuset metrach jazdy widoczna jest droga z wieloma samochodami. Dojechałem do zakopianki. To najgorszy kawałek. Trzeba przynajmniej dojechać kawałek dalej w kierunku Zakopanego, by wjechać w Białym Dunajcu w drogę prowadząca do Poronina. Można też pomknąć zakopianką i w Poroninie skręcić w kierunku Bukowiny.
I znów chwila odpoczynku. Płasko lub niewielkie nachylenie. Ostrzej zaczyna się od Stasikówki. Ostatnie dwa kilometry przed rondem w Bukowinie to 10% podjazd.
Od ronda do Białki dojazd jest już standardowy i w sumie oklepany.