purpura, woda uspokaja

purpura, woda uspokaja
fot. Salman Arif Khan

czwartek, 14 listopada 2013

Dziecinne pytania

Tak sobie napisałem. Dziecinne pytania. I wcale nie chodzi o ich naiwność, ale zainteresowanie światem. Ciekawe, że z wiekiem liczba pytań maleje. Tracimy entuzjazm poznawczy. Jesteśmy super ostrugani. Do bezproblemowego życia. Nie widzimy, nie słyszymy, nie pytamy.
Bierzemy, a raczej kupujemy i to jest słowo klucz, wszystko, jak leci.
A u mnie jakoś przeciwnie. Kiedyś wydawało mi się, że świat jest uporządkowany i stąd wybór matematyki jako stylu życia.
Wszystko da się ogarnąć rozumem. A w konsekwencji nasze decyzje, w tym decyzje życiowe, są racjonalne. Nawet jeżeli tak jest, to większość z nas zachowuje się całkowicie nieracjonalnie. Nikomu też nie zależy na naszej racjonalności. Z tym jest tylko kłopot, w cenie są emocje. Analizy, syntezy, mierniki, kryteria itd, itp. To trudniej ogarnąć niż sterować cudzymi emocjami.
I z konieczności, ciekawości, i ogólnie chęci poznania zacząłem interesować się różnymi rzeczami. Ekonomią społeczną, działaniami dla zysku społecznego, kolarstwem, Linuxem, strategią, żeby tylko wymienić kilka dziedzin. W każdym z tych obszarów próbuję znaleźć jakąś logikę. Gdzieś jest przyczyna, gdzieś skutek, są jakieś substytuty, inne scenariusze itd. Do takiego podejścia - krytycznego, racjonalnego, a jednocześnie zdystansowanego, chciałbym zachęcać innych.
Z dala od spraw bieżących zacznę od tematów technicznych. Tematy te są uniwersalne, a jednocześnie rozwijające. Jest w nich także pierwiastek społeczny. Ale tematykę ekonomiczną i społeczną zostawiam sobie na później.