purpura, woda uspokaja

purpura, woda uspokaja
fot. Salman Arif Khan

sobota, 10 maja 2014

captcha

Od pewnego czasu na użytkownikach socjalnego internetu aero2, czyli jego dostawca, testuje taki swoisty "test inteligencji


Trzeba wpisać tekst znajdujący się na obrazku. W tym miejscu nie polemizuję, czy rozwiązanie to jest zasadne, ale nad poziomem i elegancją wykonania. W naukach ścisłych ważna jest właśnie elegancja i nietrywialność rozwiązania problemu.

Powyższy test nazywa się captchą (zachęcam do przeczytania artykułu wersji angielskiej), a w założeniu służy m. in. do zbadania, czy przy próbie korzystania z usługi mamy cechy ludzkie.

Patrząc na powyższą stronę można zwątpić. Ja człowiek mam problem z przeczytaniem tekstu. Każda błędna odpowiedź powoduje eskalację utrudnienia.

Przypomnijmy. Mamy do czynienia z usługą internetu socjalnego. Z założenia skierowaną do osób w jakiś sposób słabszych. Nie uważam się za słabszego ale zdarzały mi się już wielokrotne próby niezdania testu. Czytałem mnóstwo narzekań, że ludzie mają problemy z prawidłowym odczytaniem tekstu. Znajomość języka nie pomaga bo w większości słowa nic nie znaczą.


Celem tego działania, według dostawcy, jest wyeliminowanie automatyzmu korzystania z usługi. Wyłączenie wszelkich torrentów, automatów, które co jakiś czas łączą się z internetem, wszystkich użytkowników "nieuprawnionych" w zamierzeniu regulatora, a w konsekwencji dostawcy usługi, do jej wykorzystywania. Zamierzenie jakby słuszne, ale zarówno argumenty nie zawsze prawdziwe (ale kto by tam liczył, większość tego nie potrafi, ile tak na prawdę danych można ściągnąć torrentami), a i rozwiązanie całkiem nietrafione. Zgodnie z zasadą "wszyscy qu i złodzieje" wylano dziecko z kąpielą.

A może taki był cel? Pamiętajmy, że operator musi rezerwować 20% pasma na internet socjalny. U mnie oznacza to, że w godzinach popołudniowych internet plusa nie działa, ale aero2 tak. Czekam na moment, gdy plus/aero2 lub ktoś inny z tej grupy (już ciężko się w tym połapać) ogłosi, że mało ludzi korzysta, to może by zmniejszyć zarezerwowane pasmo. W takich sytuacjach przypomina mi się też inna zasada. Wartość usług gwałtownie maleje po ich wykonaniu. Koncesja otrzymana, obiecanki, cacanki, mydlenie oczu, a generalnie, to możecie panu majstrowi ... Problem polega też na tym, że docelowo aero2 jest dostawcą hurtowym. W większości przypadków złe konotacje marki nie przełożą się na złe postrzeganie np. plusa czy cyfrowego polsatu. Potencjalna bezkarność rodzi arogancję. Ale możliwy jest też inny scenariusz. To wszystko odbije się czkawką za kilka lat. Lekceważenie interesariuszy, arogancja przekazu marketingowego, kłamstwa PRowe, zawsze kończą się jednakowo, chociaż perspektywa czasowa bywa różna. W pewnym sensie doświadcza tego Orange, jako sukcesor tpsy. Plus też może się zdziwić za parę lat. Może ma to znaczenie i teraz. LTE w wydaniu plusowym nie okazało się takim sukcesem. Baza klientów wcale znacząco nie wzrosła.

Opresyjność rozwiązania widoczna jest dla wszystkich użytkowników poza regulatorem. Czy nie lepiej byłoby skorzystać z testów obrazkowych? Weźmy 16 obrazków. Z nich wybieramy bez powtórzeń dowolne cztery, logując się do usługi użytkownik wybiera pierwszy. Prawdopodobieństwo trafienia ca. 0,00014.

Wszystko jasne, cel osiągnięty. 10 tysięcy prób, mniej niż półtora trafienia.

Gdyby nawet rozwiązanie ograniczyć do 8 obrazków, to i tak prawdopodobieństwo trafienia nie jest duże (~0,0035), skutecznie eliminując wszelkie automaty korzystające z kart aero2.

Czas pokaże o co na prawdę w tym chodzi.

20 maja.

Coś się zmieniło. Captcha


jest łatwiejsza do odczytania. Tekst kaligrafowany (?) i przekreślony. Pozytywem łatwiejsze odczytanie. Chyba tylko raz zdarzyło mi się źle odczytać. Ale jest i drugie dno. Sprawdzenie czy w międzyczasie nie uległem przemianie na automat odbywa się co godzina. W sumie, to chyba także nie jest optymalne rozwiązanie. Po każdym wpisaniu tekstu trzeba się rozłączyć i ponownie połączyć.

W moim przypadku, czyli użytkownika linuksowego, jest to lekko kłopotliwe. Zmusza to do regularnego rozłączania (po połączeniu) i ponownego połączenia. Ponieważ używam programu wvdial, to najpierw łączę się

sudo pon.wvdial aero2

a potem rozłączam i ponownie łączę

sudo poff.wvdial && sudo pon.wvdial aero2

Prawda, że proste, łatwe i wygodne? Użycie apletu network monitora oczywiście ułatwia sprawę. wszystko odbywa się na poziomie klikania. Ale ja jakoś preferuję wvdial. Chociaż może wydawać się toporny, to w moim przekonaniu działa stabilniej, no i potrafi sam się połączyć po przymusowym rozłączeniu.